Mandarynki – dlaczego warto je jeść?
Mandarynki to owoce, które jak mało które kojarzą nam się ze świętami Bożego Narodzenia, występują bowiem typowo sezonowo – ich zbiór przypada na okres od października do lutego. Przede wszystkim cenimy je za łatwość obierania i słodki smak, ale warto również pamiętać o ich licznych właściwościach prozdrowotnych.
Skąd się wzięły?
Mandarynka – roślina wieloletnia z rodziny rutowatych – pochodzi prawdopodobnie z Azji, a dokładnie z południowych Chin i Indochin. Do Polski przywędrowała dopiero w XIX wieku. Jej nazwa wywodzi się od wyspy Mauritius leżącej na wodach Oceanu Indyjskiego i będącej celem licznych wycieczek turystycznych. Obecnie największymi producentami tego owocu są Chiny, Hiszpania, Turcja, Brazylia, Egipt i Japonia. Najpopularniejszą odmianą jest oczywiście znana nam dobrze klementynka
Dobroczynny skład
Mandarynka składa się w 87% z wody, w kilku procentach z cukrów, a także z białka i błonnika. Jak każdy cytrus zawiera witaminę C, która wspomaga nasz układ odpornościowy i chroni przed chorobotwórczymi drobnoustrojami. Jest bogata również w witaminę A, która zapobiega schorzeniom narządu wzroku. Obie te witaminy są naturalnymi przeciwutleniaczami, a więc hamują działanie wolnych rodników odpowiedzialnych za procesy starzenia w organizmie. Oprócz wymienionych, mandarynka jest źródłem witamin B1, B6 i B9 (kwas foliowy), potasu, magnezu, wapnia czy fosforu. Skórka mandarynki zawiera też inny, mniej znany związek, a mianowicie nobiletynę, która, jak dowodzą badania, chroni przed otyłością, cukrzycą typu 2 oraz miażdżycą tętnic. Regularne spożywanie mandarynek łagodzi zakwaszenie organizmu, zalecane jest przy schorzeniach dróg moczowych, dodatkowo mandarynki pomagają na zaparcia. Mandarynka wykazuje także działanie przeciwnowotworowe, a mianowicie redukuje ryzyko zachorowania na raka wątroby.
Mandarynka – owoc dla każdego
Mandarynka ze względu na dużą zawartość wody nie tuczy – jeden owoc zawiera tylko około 34 kcal, a ze względu na zawartość kwasów cytrynowego i jabłkowego wspomaga oczyszczanie organizmu z toksyn i wspomaga trawienie. Dzięki niskiemu indeksowi glikemicznemu może być spożywana przez osoby cierpiące na cukrzycę. Nadaje się więc znakomicie na małą przekąskę pomiędzy posiłkami. Należy jednak pamiętać, że przed spożyciem konieczne jest dokładne umycie owoców. Aby pozbyć się znajdujących się na skórce chemikaliów najlepiej wyszorować ją z użyciem gorącej wody. Przechowywać mandarynki możemy zarówno w temperaturze pokojowej.
Mandarynka w kuchni
Mandarynkę możemy spożywać samodzielnie jako pyszny zamiennik mniej zdrowych przekąsek, możemy również użyć jej do komponowania sałatek, nie tylko owocowych, ale również tych zawierających np. kurczaka czy owoce morza, znakomicie sprawdzi się w deserach, zwłaszcza tych z bitą śmietaną czy galaretką. Śmiało możemy użyć mandarynki do przygotowywania przetworów – dżemów, kompotów czy soków, a także do przyrządzania nalewki, która pomoże zwalczyć przeziębienie.
Na urodę – mandarynka!
Substancje zawarte w mandarynce pomogą w pielęgnacji skóry – dzięki wspomnianym przeciwutleniaczom posiadają właściwości odmładzające oraz antyseptyczne. Sok z mandarynki doskonale działa na cerę tłustą – zapobiega stanom zapalnym i wygładza. W drogeriach dostępne są olejki mandarynkowe uzyskiwane ze skórki, które możemy stosować w aromaterapii, do masażu, pomogą również w walce z rozstępami. Zaś z liści mandarynki pozyskiwany jest olejek eteryczny stosowany w przemyśle spożywczym oraz perfumeryjnym (wykorzystywany w produkcji perfum, płynów do mycia, szamponów, kremów).
Podsumowanie
Mandarynka pojawia się u nas w sezonie jesienno-zimowym, jest niedroga, obranie jej zajmuje chwilę i nie wymaga żadnych narzędzi, warto więc korzystać z jej dostępności. Bogactwo dobroczynnych składników w tym niewielkim owoców jest bowiem imponujące, a przy tym smakuje wybornie. Zamiast chipsów czy batona warto sięgnąć więc po ten niewielki, kolorowy i pachnący owoc. Smacznego!
