Dzisiaj na wiele chorób uważanych jeszcze 30 lat temu za coś zwykłego – w tym np. świnka i różyczka – są dziś obowiązkowe szczepienia. Na ospę wietrzną można zaszczepić, ale nie jest to szczepienie obowiązkowe.
Ospa wietrzna u dzieci atakuje najczęściej między czwartym i dziewiątym rokiem życia. Najwięcej zachorowań jest na wiosnę, choć i te tendencje potrafią się trochę zmieniać. Zdarzają się zachorowania nawet latem.
Zwolennicy szczepień przeciwko ospie wietrznej podkreślają, że dają one nawet ponad 95% szans, że dziecko nie zachoruje na wiatrówkę. Jeśli by zachorowało, przebieg ospy powinien być bardzo łagodny. O wiele większe szanse, że nie zachoruje się po raz drugi, daje po prostu przechorowanie ospy.
Czasem wszystko zaczyna się od objawów podobnych do zwykłego przeziębienia. Później zaczyna się wysypka. Jej nasilenie – nawet w przypadku dzieci niezaszczepionych przeciwko ospie – bywa różne. Warto na początku wysypki udać się do lekarza, który przepisze lek przeciwwirusowy, który zapobiegnie nadmiernemu namnażaniu się wirusa.
Podczas ospy wietrznej może tez wystąpić stan podgorączkowy lub gorączka. Jeśli jest zbyt duża, można podać dziecku środek przeciwgorączkowy – najbezpieczniejszy podczas ospy jest paracetamol.
Od momentu zarażenia ospą do pierwszych objawów może minąć -najczęściej – od dwóch do trzech tygodni, czasem trochę mniej.
Ospa wietrzna u dzieci przebiega z różnym nasileniem i nie można jej bagatelizować. Choroba ta osłabia bowiem układ odpornościowy i taki stan trwa nawet przez kilka miesięcy po wyzdrowieniu.
Dziecko może wrócić do przedszkola lub szkoły, kiedy poodpadają wszystkie strupki. I nie chodzi tylko o zarażanie innych, a właśnie o osłabienie układu immunologicznego. Nawet jeśli dziecko „roznosi” w domu, naprawdę nie warto ryzykować i wypuszczać dziecko zbyt wcześnie po tej chorobie.
Ospa wietrzna może mieć też skutki uboczne – np. zapalenie płuc lub mózgu. To drugie zdarza się naprawdę rzadko, ale trzeba mieć tego świadomość. Ospy nie warto demonizować, ale trzeba traktować ją poważnie.