Pompowanie kół zwykłym powietrzem atmosferycznym jest najprostszą metodą i najbardziej dostępną. Niestety, ale powietrze też ma swoje minusy. Szybko zmienia objętość pod wpływem zmian temperatury. Pod wpływem upału powietrze zwiększa swoją objętość, co przy mocno rozgrzanych oponach grozi nawet wystrzałem. Mróz znowu zagęszcza powietrze, zmniejszając jego objętość, ciśnienie w oponie maleje, a samochód zachowuje się niestabilnie. Powietrze także szybko się ulatnia z opony, co powoduje, że nieustannie trzeba kontrolować ciśnienie w oponach i uzupełniać jego braki.
Alternatywą dla powietrza atmosferycznego jest azot. Bezwonny, gaz, bez smaku, niepalny, który nie wchodzi w reakcje chemiczne, nie jest tak wrażliwy na zmiany temperatury, jak powietrze. Uzyskiwany jest przez specjalne generatory bezpośrednio z powietrza lub czysty gaz z butli. Jego koszt to średnio 5 zł od napompowanej opony.
Azot prawie nie zmienia objętości pod wpływem temperatur zewnętrznych. Warunki, które spowodowałyby takie zmiany, musiałby być ekstremalne. Stałe ciśnienie w oponie to przede wszystkim bezpieczeństwo. Zimą opona zachowuje się bardziej stabilnie, jest bardziej przyczepna, a samochód nie osiada na felgach. Azot także nie wchodzi w reakcje chemiczne i w kontakcie z wodą nie doprowadza do procesów utleniania, czyli korozji. Jest to bardzo ważny czynnik szczególnie dla posiadaczy samochodu na stalowych felgach. Latem azot także nie zmieni objętości w znaczący sposób. Opona o stały ciśnieniu nie wystrzeli, lepie trzyma się jezdni podczas hamowania czy na zakrętach. Opony, które utrzymują stałe ciśnienie, także zużywają się mniej niemal o połowę! Inną zaletą pompowania kół azotem jest niższe zużycie paliwa przy tradycyjnej jeździe, bez dociskania pedału gazu na maksimum. Stabilne ciśnienie powoduje, że opony cały czas mają optymalny kształt dla jazdy samochodem. Zużywają się mniej, ale także samochód spala mniej benzyny, kiedy nie musi mocą silnika odrabiać strat wywołanych nierównym ciśnieniem w oponach.
Koszt pompowania jest stosunkowo niewielki względem bezpieczeństwa jazdy, zużycia opon czy paliwa. Azot w oponach szybko się zwraca dzięki niższym kosztom eksploatacji pojazdu. Poza tym 20 zł na sezon jezdny to malutki wydatek, a posiada wiele zalet.