Miałeś dopiero co remont, była niedawno u Ciebie ekipa budowlana, nie minął jeszcze u Ciebie czas gwarancji, a już zaczynają odchodzić płytki od balkonu/tarasu, już widzisz, że ściany zaczynają pękać, że farba zaczyna schodzić, okna nieszczelne i różne inne ubytki, których nie powinno było widać, a na pewno nie po tak krótkim czasie? Zdarza się, musisz wtedy zadzwonić do swojej ekipy, która to robiła i ustalić z nimi termin na poprawki tego, co się psuje, zaczyna odchodzić od ścian, podłoża itd. obojętnie od tego, co psuje, ale jeśli jeszcze gwarancje nie minęły, to masz prawo do bezpłatnej poprawki danej rzeczy. Ekipa musi Ci przyjść jeszcze raz i tym razem za darmo, zrobić i poprawić daną rzecz. Oczywiście, że mogą się wymawiać od tego, bo nie bardzo będzie im się chciało robić drugi raz tej samej roboty i to jeszcze za darmo, ale jeśli masz tylko jakąś umowę z nimi zawartą w czasie, gdy byli u Ciebie po raz pierwszy, to masz dodatkową podstawę do tego by ich ściągnąć do siebie mimo, to, że oni nie bardzo są temu przychylni. Jeśli przyjdą i „odwalą” robotę i znów będzie się psuło, to będziesz mógł ściągać ich, aż do skutku i to za darmo, do czasu trwania gwarancji, także lepiej dla nich, żeby poprawili Ci za pierwszym razem dobrze, by nie musieli marnować Twojego i swojego czasu na poprawki tych samych rzeczy. Jeśli są to drobne poprawki, to nie musi przychodzić cała ekipa, wystarczy, że wyślą jakąś delegację, ktr będzie w stanie to zrobić i poprawić tak, aby było dobrze.