Wystarczy dłuższa chwila obserwacji otaczających nas realiów, a prędko przekonamy się, że polskie place zabaw coraz bardziej przypominają place zabaw, jakie możemy oglądać w bardziej zamożnych i bardziej nowoczesnych państwach Europy zachodniej.Jeszcze jakiś czas temu niektórzy eksperci i specjaliści przewidywali, że miną długie lata, może nawet długie dziesięciolecia, zanim nasza infrastruktura zbliży się do poziomu, jaki znamy z Europy zachodniej. Póki co widzimy, że jeśli chodzi o tzw. generalia, to owe prognozy były jak najbardziej słuszne, ale oprócz owych generaliów istnieją jeszcze przecież rozliczne detale, pomniejsze sfery i dziedziny, gdzie bieg wypadków potoczył się całkiem inaczej, niż przewidywały owe prognozy. Jedną z takich właśnie wyjątkowych sfer jest sfera szeroko rozumianej infrastruktury dla najmłodszych, a więc przede wszystkim takich rzeczy, jak właśnie place zabaw i gier dla dzieci. Wydaje się więc, że najlepsze, co mamy do zrobienia, to nadal uważnie śledzić dalszy rozwój wypadków.