Permanentny makijaż brwi

Już od gimnazjum lubiłam się malować. Robiłam to sporadycznie na weekendowe imprezy.
Moja zabawa z makijażem zaczęła się wcześnie, bo od urodzenia mam bardzo jasne brwi i rzęsy. Brat uwielbiał przezywać mnie „albinos”. Spróbowałam delikatnie przyciemnić brwi i pomalować rzęsy na brązowo. Na imprezie, na którą udałam się w takim makijażu, nasłuchałam się tak wielu komplementów, że od tej pory delikatnie malowałam się codziennie. Nawet moja mama nie miała nic przeciwko tym działaniom, bo makijaż był naprawdę delikatny. Zmieniał jednak, a raczej eksponował wygląd mojej twarzy. Podkreślał jej atuty.
Z wiekiem nauczyłam się nowych sposobów podkreślania urody. Zafascynowana korzyściami, jakie daje dobry makijaż, skończyłam studium kosmetyczne i wiele przydatnych szkoleń w zakresie kosmetologii.
Korzystałam z nowinek na rynku kosmetycznym, znałam się doskonale na najlepszych produktach i wciąż chciałam się rozwijać i kształcić. Otworzyłam własny salon, który z roku na rok rozbudowywałam i dodawałam kolejne oferty dla klientek. Stworzyłam stronę internetową dla jeszcze lepszego kontaktu z moim salonem.
Kiedyś pracownica odebrała wiadomość, ze potencjalna klientka pyta o makijaż permanentny. Przyznam, ze niewiele o nim wiedziałam, skupiając się na upiększaniu dostępnymi kosmetykami w sposób naturalny, ale krótkotrwały. Zaczęłam się doszkalać.
Okazało się, że wykonanie dobrego makijażu permanentnego wymaga nie lada zdolności, zainwestowania w sprzęt i szkolenia. Podjęłam jednak to wyzwanie. W ciągu roku poszerzyłam ofertę mojego salonu o makijaż permanentny. Zatrudniłam nową pracownice- specjalistkę od tego typu makijażu (linergistkę) i wypróbowałam jej zdolności na samej sobie. Mogłam potem opisać moje doświadczenia na stronie internetowej- Makijaż permanentny brwi gojenie.
Posypały się prośby o przedstawienie, jak przebiega taki proces. Opisałam więc, że makijaż permanentny to krótki tatuaż, mający na celu stworzenie imitacji prawdziwego łuku brwiowego, optycznie zagęścić brwi lub stworzyć nieistniejące. Przed zabiegiem podaje się znieczulenie.
Po zabiegu skóra jest zaczerwieniona i lekko podrażniona. Zaczerwienienie znika po dwóch, trzech godzinach. Makijaż początkowo jest ciemniejszy, ale stopniowo uzyskuje oczekiwany odcień. Po około trzech dniach skóra z barwnikiem łuszczy się i połowa nadmiernego barwnika odpada.
Całkowity proces leczenia np. brwi po zabiegu permanentnym trwa około dwóch tygodni.. Przy łuszczącej się skórze mogą powstawać strupki. Nie wolno ich w żadnym razie zrywać. Można uszkodzić makijaż. Nie myjemy twarzy mydłem, a skórę nawilżamy, a nie natłuszczamy. Korzystamy wyłącznie z zaproponowanych przez linergistkę preparatów.
Po zabiegu należy chronić skórę przed promieniowaniem UV. Przynajmniej dwa tygodnie nie należy korzystać z kąpieli słonecznych i solarium. Tyle samo czasu powinniśmy unikać wizyt na basenie, w saunie i spa.
Po zagojeniu skóry nadal należy dbać o tatuowane miejsca. Makijaż permanentny utrzymuje się dłużej w dobrym stanie, gdy skóra jest dobrze nawilżona.
Ja z moich permanentnych brwi jestem naprawdę dumna!

alterstyl.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here