Wygląda banalnie, choć dla niektórych to oklepany szajs i nic nie znaczące hasła – jednym słowem ZŁO. Ale skoro tak niewiele potrzeba, żeby żyło się lepiej, to może warto chociaż spróbować?
Mniej nienawidź, więcej kochaj
Przecież sam Gandhi twierdził, że miłością da się zwyciężać nienawiść. Miłość uszlachetnia. Warto wierzyć, że każdy ma równe szanse na znalezienie tej prawdziwej. To prosta droga do szczęścia.
Mniej się martw, więcej tańcz
Powszechnie wiadomo, że ciągłe zamartwianie się nie przynosi wiele dobrego, przeciwnie – tylko pogarsza sytuację, bo człowiek coraz bardziej zapada się we własnym marazmie. Dlatego warto starać się dostrzegać dobre strony każdej sytuacji i w jakiś sposób pozbyć się negatywnych myśli, to pomoże osiągnąć szczęście. Nikt nikomu nie każe na przykład tańczyć kankana nad rozbitym pucharkiem pełnym lodów (przyznajcie, że to katastrofa!), ale wystarczy nieco zmienić perspektywę i spróbować znaleźć choć jeden pozytyw. Jeśli się nie da, dobrze jest ograniczyć smutek do minimum, na przykład stosując regułę 7 sekund.
Mniej bierz, więcej dawaj
Pewnie, że fajnie jest jak wszystko dostajemy za darmo i o nic nie musimy się martwić, ale czy warto tak bardzo eksploatować inne osoby dla własnych celów? Czasem wystarczy zwykły szybki gest, aby wywołać uśmiech na czyjejś twarzy i umilić dzień. Warto dawać coś od siebie. Po prostu.
Mniej konsumuj, więcej twórz
Każdy człowiek, aby żyć musi konsumować. Jedzenie, woda i inne produkty (dziś gadżety także) są niezbędne do przetrwania. Ale w każdym z nas jest też potrzeba tworzenia. Niestety bywa tak, że człowiek przeżywa swoje życie nastawiony na jego konsumencką stronę, co tłumi kreatywność. Dlatego warto się zastanowić i przewartościować swoje postępowanie i zacząć robić coś, co będzie przynosiło korzyści i nieco przysłoni konieczność wiecznego zaspokajania niezdrowego apetytu.
Mniej grymaś, więcej się uśmiechaj
Uśmiech przyciąga uśmiech. Działając pozytywnie jest większa szansa, że dotrze do nas jeszcze więcej pozytywnych wibracji. Radość ma moc.
Mniej mów, więcej słuchaj
W porozumiewaniu się nie chodzi wyłącznie o to, żeby mówić. Równie ważne jest słuchanie. Dlatego czasem warto po prostu zamknąć dziób i wsłuchać się w to, co inna osoba chce na przekazać.
Mniej się bój, więcej próbuj
Znacie to powiedzenie Uczyć się na własnych błędach? Strach przed niepowodzeniem potrafi człowieka zablokować nawet na lata. Dlatego nie wolno się bać, bo tylko dzięki ciągłemu próbowaniu można osiągnąć sukces, i wreszcie szczęście.
Mniej oceniaj, więcej akceptuj
Nikt nie lubi być poddawany ocenie, dlaczego więc tak często krytykujemy innych? Za wygląd, przekonania, wartości i działania? Świat byłby o niebo inny, gdyby co niektórzy popracowali nad akceptacją i tolerancją…
Mniej obserwuj, więcej działaj
Ludzie są przyzwyczajeni do patrzenia. Do patrzenia i zazdroszczenia. Obserwują wszystko i wszystkich, czasem z podziwem ale i z zawiścią. A wystarczyłoby ruszyć tyłek i zmienić coś w swoim życiu, zamiast wiecznie patrzeć na innych.
Mniej narzekaj, więcej doceniaj
Nieszczęścia mogą człowieka dopaść w każdej chwili, dlatego tak ważne jest docenianie tego co się posiada. O dziwo, tej sztuki najlepiej można nauczyć się od dzieci.
Kilka drobnych zmian, nawyków, a może ułatwić i polepszyć życie i odnaleźć szczęście.
Więc jak to legenda śpiewała „ Don’t worry be happy”.