Chyba każdy z nas miał w swoim życiu choć raz myśl aby wykonać sobie tatuaż. Większość zapewne skończyła na pomysłach i go nie wykonała. Powodów jest wiele: a co jeśli wyjdzie źle?, a co będzie na starość? Itd. Racja tatuaż to piękna ozdoba ciała, lecz wykonana raz jest z nami przez całe życie. Decyzja taka musi więc być dobrze przemyślana. Słyszeliśmy o wielu przypadkach kiedy ktoś pod wpływem chwili, emocji, czy zakochania tatuował sobie imię ukochanej osoby, następnie osoba przestawała być tą ukochaną a tatuaż pozostał. Co wtedy? Oczywiście można przerobić tatuaż, tak aby przykładowe imię nie było już widoczne, wiąże się to jednak z wykonaniem dużo obszerniejszej grafiki i dodatkowymi kosztami. Co się tatuuje? Najczęściej coś co w naszym życiu jest najważniejsze, może to być motto, może to być grafika, której znaczenie tylko my rozumiemy. Niestety często tatuażyści wykonują wiele podobnych tatuaży, ze względu na istniejącą modę. Kilka lat temu wiele dziewcząt wykonywało na obu udach kokardki, później przyszła moda na jaskółki, a jeszcze później na gwiazdki. Jednak pozostaje pytanie co z tatuażem na starość? Kiedy skóra już nie jest jędrna. Pozostaje wstyd? Niekoniecznie. To jest zależne głównie od naszego podejścia. Jeśli tatuaż który posiadamy przez całe życie ma dla nas szczególną wartość, nawet na starość będziemy z niego dumni. Obecnie istnieją również metody na usunięcie tatuaży. Nie są one jednak w 100% zadowalające, nie uzyskamy efektu zmazania samego tuszu jak w paincie. Zawsze pozostanie niewielki ślad. Metoda ta polega powiem, na usunięciu części tuszu, który znajduje się pod skórą za pomącą bolesnego zabiegu laserowego. Choć tatuaż nie będzie już tak dobrze widoczny jak wcześniej, jakiś ślad po nim zostanie.
